Kulinaria

Słodki grzech cukru

Jedno z najbardziej znanych, polskich haseł reklamowych to: „Cukier krzepi” Melchiora Wańkowicza. Niestety klasyk Wańkowicz był w będzie. Cukier wcale nie krzepi, a nawet potrafi być substancją szkodliwą.

Wszyscy wiemy, że upodobanie do słodyczy może prowadzić do nadwagi. Glukoza wprawdzie stanowi dla organizmu, w tym mózgu, źródło energii. Warto jednak wiedzieć, że znacznie lepiej pozyskiwać ją z węglowodanów złożonych (zwiera je np. kasza, ryż, makaron), a nie prostych, do których należy cukier. Spożycie cukru prostego powoduje gwałtowny wzrost glukozy we krwi, co nie jest korzystne dla naszego organizmu. Na cukrzycę, która jest także pochodną spożycia zbyt dużej ilości cukru w 2018 r. chorował co jedenasty dorosły. Ponadto cukier przyspiesza starzenie się skóry na skutek osłabiania kolagenu. Jest też przyczyną niealkoholowego stłuszczenia wątroby, które należy do schorzeń niebezpiecznych. Jeżeli więc chcemy być zdrowi i cieszyć się młodym wyglądem, konieczne jest ograniczenie spożycia cukru.

Cukier jest obecnie właściwie wszędzie, dodawany nawet do produktów, po których byśmy się tego nie spodziewali np. wędlin. W czasach średniowiecza jednak, w Europie, cukier należał do towarów luksusowych, na które stać było nielicznych. Przez wieki monopol na cukier dzierżyli Arabowie. Jak wiemy  nic tak nie sprzyja windowaniu cen jak pozycja monopolisty. Stąd cukier stosowany był przede wszystkim jako lekarstwo. Jeszcze w XIII w. głowa cukru była warta swojej wagi w srebrze. Produkcję cukru na szersza skalę umożliwiły dopiero wielkie odkrycia XV w., szczególnie odkrycie Ameryki, która oferowała nowe tereny pod uprawę. Dopiero w XVI w. na skutek wzrastającej konkurencji, w którą zaangażowani byli przede wszystkim Holendrzy uprawiający cukier w Indiach Wschodnich i Wenecjanie, a także Portugalczycy, cena cukru obniżyła się, co spowodowało wzrost jego spożycia. Konsumpcja cukru potroiła się XVII w. za sprawą mody na czekoladę i kawę. Potem demokratyzacji cukru sprzyjał rozwój pozyskiwania cukru z buraka cukrowego, nie jak dotychczas tylko z wymagającej odpowiednich warunków trzciny cukrowej. Na marginesie – to właśnie uprawa trzciny cukrowej zaspokajającej żądze słodyczy Starego świata, przyczyniła się do rozwoju niewolnictwa w Nowym świecie, który potrzebował siły roboczej.

Przypuszcza się, że wykorzystanie trzciny cukrowej na dużą skalę zapoczątkowali Hindusi już 3000 lat przed naszą erą. Uważano nawet, że Budda Gautama pochodził z cukrowego zagłębia Indii. Pomysł na cukier został następnie przejęty przez Chińczyków, którzy udoskonalili produkcję, a do Europy wieść o nim przyniosła armia Aleksandra Wielkiego w IV w. p.n.e. Do tej pory źródłem słodyczy dla Europejczyków był miód. Wiele wieków jednak zajęło, by cukier stał się powszechny do tego stopnia, że Unia Europejska musiała ograniczać jego nadprodukcję. Nowym etapem jest ograniczanie spożycia cukru ze względów zdrowotnych, co zaowocowało ostatnio również w naszym kraju, opłatą cukrową, która ma przyczyniać się do zmiany przyzwyczajeń konsumentów.

Z cukrem, mimo jego bogatej historii i walorów smakowych, należy uważać. Zamiast „Cukier krzepi” rzec by można: Ostrożnie – cukier.