Recenzje

Zimowe obrazy pana Homera

Winslow Homer jest jednym z najbardziej znanych malarzy amerykańskich. Miejsce w dziejach sztuki zapewniły mu obrazy marynistyczne. Patrząc na portrety oceanu jego autorstwa mam wrażenie, że żaden artysta nie rozumiał go i podziwiał bardziej niż Winslow Homer. Nawet jeżeli jest w  tym trochę przesady, trzeba przyznać, że obrazy Homera o tej tematyce są spektakularne i stały się inspiracją dla wielu malarzy po nim. Poniżej „Dryfujące drewno”.

Portrety morza nie są jednak jedynymi obrazami Homera, z którymi kojarzone jest jego imię. „Fox hunt” – obraz tytułowy tego tekstu to jeden z najsłynniejszych obrazów Homera. Namalowany został zimą 1893 r. Podobno Winslow Homer upozował na śniegu przed swoim domem martwe zwierzęta tak by móc jak najlepiej odzwierciedlić planowaną kompozycję.  Struktura obrazu jest prosta i przypomina styl charakterystyczny dla sztuki japońskiej. Dla Homera byłą to częsta inspiracja. Dzięki temu otrzymujemy wyrazisty portret surowych warunków panujących zimą. Zdesperowane, głodne  kruki polują na lisa, który próbuje umknąć z zasięgu ich dziobów. Jest to zamrożona w obrazie walka o przetrwanie. W tym okresie życia był to jeden z najczęściej podejmowanych przez Homera tematów.

W kolejnym obrazie „Sleigh Ride” mamy do czynienia  z podobnym motywem. Sanie z ludźmi na wzgórzu gubią się wśród rozległego zimowego pejzażu. Ludzkie życie z zestawieniu z potęga przyrody i wszechogarniającą bielą śniegu jest kruche. Dla mnie jest to też obraz o odchodzeniu. Ludzkie cienie  odchodzą w noc oświetlone tylko skrawkiem światła księżyca przebijającego się przez chmury. Nie zobaczymy ich więcej.

„Coast in winter” to morze sportretowane zimą. Winslow Homer mieszkał sam w domu na wybrzeżu i mógł obserwować ocean o każdej porze roku. Fale uderzające o brzeg oddane są w sposób uderzająco dokładny. Biel ich spienionych grzyw spotyka się z bielą śniegu pokrywającego wybrzeże. Piękny jest kolor nieba na tym obrazie. Cicha, skłębiona szarość zimowych chmur, na którą można patrzeć długie godziny z bezpiecznego miejsca na brzegu.

Siłą obrazów Homera jest wysmakowany kolor, który tworzy ich unikatową atmosferę. Każdy z nich jest symbolem. Trudno to uchwycić, ale wyczuwa się, że to coś więcej niż portret krajobrazu. To uchwycona w obrazie obecność boga. Zimą widać bardziej.

Bezkresna cisza bieli. „Below zero”.