Recenzje

Humanizm Świata Hain Ursuli K. Le Guin

Ursula K. Le Guin należy do najbardziej znanych pisarzy nurty science fiction i fantasy. Zmarła na początku zeszłego roku, w wieku 88 lat, pozostawiając po sobie znaczący dorobek literacki. Należy do niego m.in. cykl Hain, inaczej zwany cyklem Ekumeny, na który składają się: „Świat Rocannona” (1966), „Planeta wygnania” (1966), „Miasto Złudzeń” (1967), „Lewa ręka ciemności” (1969), „Wydziedziczeni” (1976), „Słowo las znaczy świat” (1978). Do cyklu zalicza się również zbiór opowiadań „Cztery drogi ku przebaczeniu” (1995) i powieść „Opowiadanie świata” (2000).

Konstrukcja Świata Hain

„Ekumena” jest rodzajem space opery, ale nietypowej. Kształt uniwersum, w którym rozrywa się akcja książek nie jest dokładnie opisany, mamy raczej do czynienia z zarysem jego historii i relacji między planetami. Ekumena jest związkiem planet inspirowanym przez najstarszą rasę znanego wszechświata, czyli mieszkańców planety Hain. Poszczególne historie opisane w każdej z części cyklu, odnoszą się do różnych faz istnienia Ekumeny – nie tylko rozgrywają się na różnych planetach, ale też w innym czasie historycznym. Wątki splatają się jednak ze sobą i można obserwować odniesienia pomiędzy opisywanymi cywilizacjami, co stanowi ciekawą układankę. Autorkę jednak mniej interesuje polityczna struktura uniwersum Hain, niż realia społeczne i systemy poszczególnych planet. W istocie jednak ich opis jest pretekstem do opowieści o konkretnych ludziach, którzy w tych realiach funkcjonują oraz okazją do eksploracji koncentrujących się wokół pytania o istotę człowieczeństwa.

Człowiek w wielu wymiarach

Większość analiz twórczości Ursuli K. Le Guin koncentruje się na jej zainteresowaniach dotyczących organizacji życia społecznego. Rodzice Le Guin byli znanymi amerykańskimi antropologami, taka orientacja jej twórczości jest więc poniekąd naturalna. Wyraźnie widać, że każdy opis społeczeństwa u Ursuli K. Le Guin odnosi się do jednostki. Nawet w sytuacji, gdy kreśli wizje utopijnego społeczeństwa Anarres, przestawiając alternatywna wersję organizacji społeczeństwa względem kapitalizmu, którego była krytykiem, i tak najważniejszym aspektem stają się przeżycia głównego bohatera – fizyka Szeveka. To on jest centralny punktem odniesienia i soczewką, w której koncentrują się dysfunkcje systemu, w którym żyje. Podobnie jest w przypadku „Słowo las znaczy świat”, gdzie główny bohater – Selver, reprezentuje autochtoniczną rasę zorganizowaną w formie struktur plemiennych, pozostających ze sobą w kontakcie. Opis kultury jest przede wszystkim pokazany poprzez losy i wybory jej przedstawiciela. Z taką samą sytuacją mamy do czynienia w „Lewej ręce ciemności”, w której cywilizację planety Gethen poznajemy przez kontakt z Estravenem – przyjacielem wysłannika Ekumeny.

Warto jednak dodać, że właściwie w każdej części cyklu Hain, jednostka wokół, której koncentruje się opowieść, nie tylko reprezentuje swoją kulturę i społeczeństwo, ale także jest w stanie przekroczyć dotychczasowe struktury i zapoczątkować zmiany dotyczące funkcjonowania całej cywilizacji. Historia nauczana w szkole pokazywana jest bezosobowo, w znakomitej większości, jako kronika wojen, bitew i rewolucji. Ursula K. Le Guin przypomina o tym, że jeden człowiek może zmienić kurs całej cywilizacji i tej historii bieg. Wszystkie opowieści łączy to, że społeczeństwo w nich opisane znajduje się w punkcie przełomowym. Ten punkt przełomowy to otwarcie (intencjonalne lub nie) na kontakt z przedstawicielami innych, znacznie różniących się kultur. Znaczenie jednostek w tym procesie okazuje się być kluczowe.

Zasadnicze przesłanie

Niezależnie od miejsca i czasu Świata Hain warunkiem kontaktu i zbudowania relacji jest podjęcie próby zrozumienia drugiej strony bez względu na to jak bardzo wydaje nam się obca. Wymaga to umiejętności dostrzeżenia człowieczeństwa pomimo znacznych różnic i inności tego z zewnątrz, niezależnie czy jest to hermafrodyta z Gethen, czy niewysoki, obrośnięty futerkiem „stworek” z Atshe. Jeżeli spróbujemy otworzyć się na „innego” i spojrzeć na sytuację z jego perspektywy, porozumienie jest możliwe, nawet jeżeli jest wyjątkowe. Porozumienie dwóch istot rozumnych daje szansę na porozumienie ich światów. Le Guin jest optymistką w tej kwestii – wierzy, że jest to wykonalne, ale nie udaje też, że to łatwy proces. Pozostaje nam również wierzyć w tę wersję zdarzeń. Wciąż bardzo tego potrzebujemy. Wzajemnego zrozumienia.