Recenzje

TOP 5 odkryć tygodnia

  1. „Barbarella – królowa galaktyki” reż. Roger Vadim, 1968 r.
    Warto zobaczyć, dla samej sceny, w której Jane Fonda jako Barbarella zrzuca odzienie w stanie nieważkości. „Barabarella” to czysty zachwyt nad kobietą, który widać od pierwszych scen. I rzeczywiście ocieka erotyką – od statku Barbarelli wyścielonego puszystym, brązowym futerkiem, po każdy z jej oszałamiających strojów (projekty Paco Rabanne i Jacques Fonteray – pyszne). Film lekki, zabawny, który jest prawdziwym festiwalem wyobraźni i ruchomym dziełem sztuki. Skutecznie wprowadza widza w stan, trwającego do końca seansu, osłupienia. Absolutna perełka kiczu. Dostępny na HBOGO.
  2. 100 morderstw dziennie w Meksyku
    Dotarła do mnie w tym tygodniu taka oto statystyka, że w Meksyku, dziennie ginie, zamordowanych, 100 osób.Każdego dnia dziękuję, że zdarzyło mi się urodzić, jednak w obrębie tego lepszego ze światów. Oczywiście mogło być lepiej – mogłam urodzić się w takiej np. Szwajcarii – krainie mlekiem i miodem płynącej. Mogło też być gorzej, a nawet dużo, dużo gorzej. W końcu wciąż większa część tego globu oferuje gorsze warunki do życia. Dla porównania – w Polsce rocznie mamy około 500 zabójstw. Oczywiście populacja Meksyku jest dużo większa, ale i tak statystycznie mamy znacznie większe szanse na przeżycie do dnia następnego niż obywatele Meksyku.
  3. Melvit „Crispy – pieczywo chrupkie, orkiszowe ze słonecznikiem, sezamem i siemieniem”
    Przekąska idealna. Znakomicie zbalansowany smak i skład, który pozwala na pozbycie sią wyrzutów sumienia z powodu sięgania po przekąski. W końcu to same zboża. Gdzieś wprawdzie mignął mi Melvit na liście nadużywających glifosadu w kaszach, ale można byłoby zwariować tropiąc każdy produkt w ten sposób więc luzuję i zaliczam atrakcyjną przekąskę.
  4. „Mroczne materie” HBO
    Z każdym kolejnym odcinkiem serial podoba mi się coraz bardziej. Początkowo stale porównywałam go z filmem, ale są to tak różne konwencje, że czas najwyższy zaprzestać tej praktyki. Bardzo naturalnie wszystko się tutaj składa. Inspiruje też żeby jeszcze raz przeczytać całą serię Pullmana. Pozycja wieczorowo atrakcyjna.
  5. „Sky: Children of light” – gra na iPada/iPhone – docelowo na konsolę o PC
    Następczyni „Podróży”, którą uwielbiam. Jest to właściwie jedyna gra na konsolę, w którą zdarza mi się zagrać. Studio „ThatGameCompany” trzyma poziom. „Sky” jest cudowna graficznie i muzycznie podobnie jak „Podróż’. To typ gry drogi, w której prowadzi się poszukiwania i spotyka branie dusze. W porównaniu do „Podróży’ wydaje mi się bardziej złożona, a jedną z zalet „Podróży”, w mojej opinii, była prostota. Nie zmienia to faktu, że estetyka „Sky” również bardzo mi odpowiada. Dodam, że gra właściwie pozbawiona jest scen przemocy więc nadaje się do używania nawet z małymi dziećmi.